Natalia Zalesińska
Między niebem a ziemią
Ojciec w tym roku często podlewał
drzewka mandżurskich brzoskwiń,
zrywał sczerwieniałe liście, kopał
tunele światła. I zabijał słowem.
Na tamtym brzegu, widzisz?
Pożółkły kartki z przystanku.
Popołudnie osnute w szarość, dreszcze.
Na parapecie i daszku z pleksi wtórował
im deszcz. I przenikliwe nasze strachy,
nasze pola widzenia. Igła w rowku płyty,
ból głowy wieczorem przypomina o śnie,
w którym spadła czuła biel, ogień na gałązkę.
Pętla
W ten popołudniowy czwartek
byliśmy punktualni. Gawrony też.
Obsiadły gałęzie wokół prosektorium.
Jedynie tło i pora roku nie były
kadrem z filmu. Zerwały się,
powiedziałeś: to nie jest śmieszne,
coś zrzuca czarne parasole,
poluje na miłość. Siódmego stycznia
wyszliśmy z samochodu,
wplątani w wir.
Zrosty
Jakby w te same drogi, dni i godziny – rok
zaczął się od krwi. Przyszła zima z martwą bielą.
W cygańskiej dzielnicy bruk srebrzy jak uśpiona
tafla stawu tuż za parkiem. I ten sam boss, co wiosną
siedział na krzesełku, nie grał, słuchał radia. On jeden
w mroku strąca sople z dachów. Zakręca nim, spada
do wiersza w objęciach wiatru, bez wróżby. I nic
o tym nie wie. Myśli, że śmierć bywa liryczna. Lód
kocha miasto, a miasto nie czuje kości, próbuje zasnąć.
Redakcja: Łukasz Jarosz. Na okładce fragment obrazu Tadeusza Błońskiego Zapis, Starostwo Powiatowe w Olkuszu – Galeria Literacka GSW BWA w Olkuszu – Biblioteka Frazy, Olkusz 2012.
Tomik jest nagrodą w VII Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim Im. Kazimierza Ratonia, Olkusz 2011. „Mocne akcenty w delikatnych odsłonach, świetne konstrukcje stylistyczne i osobisty klimat” – napisał
o wierszach tomu Ryszard Będkowski.
Książkę można zakupić w Bibliotece Frazy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisy ad personam będą usuwane