poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Miłość w czterdziestu siedmiu pozycjach. Poradnik liryczny.



Mamy przyjemność zaprezentować Państwu "owoc" naszego projektu walentynkowego: 
Sztuka słowa - czy to już kochanie?. 


Bardzo serdecznie dziękujemy Sponsorom, 
oraz wszystkim osobom, 
które pracowały z nami przy tworzeniu książki.









                        Redakcja: Renata Radna Mszyca, Barbara Kapałka Miłek

                        Projekt okładki: Barbara Kapałka Miłek

                        Grafiki: Krzysztof Schodowski

                        Fragment grafiki wykorzystany na okładce – Krzysztof Schodowski „Pocałunek”



                       Wydawnictwo:
                       Wydawnictwo i Drukarnia
                       Towarzystwo Słowaków w Polsce
                       ul. Św. Filipa 7, 31-150 Kraków
                       tel.12 634-1- 27, fax 12 632-20-80
                       Dział DTP 12 633-09-41
                       ISBN: 978-83-918621-2-4

                       www.tsp.org.pl


                       Copyright © by Poeci Po Godzinach 2013

                       Renata Radna Mszyca (PPG)

                       ISBN: 978-83-937012-0-9



                      Kontakt:

                      poecipogodzinach@gmail.com

                      http://poecipogodzinach.blogspot.com/










Słowo wstępne:

Czy poecie wypada jeszcze w dzisiejszych czasach pisać o miłości?


Pamiętam dwie sytuacje: Słoneczne popołudnie, romantyczne okolice Gałkówka        (to pod Łodzią), leśna ścieżyna wije się wśród dorodnie obarczonych owocami jagodzianych krzewów jak węgorz wyciągnięty 
z Wisły pod Włocławkiem. Komary tną sobie akurat drzemkę. Ptaszęta wychwalają dobrodziejstwa natury. Jednym słowem raj. Taki przez duże E. Dopełnieniem, a  w zasadzie główną bohaterką  tego landszaftu była świeżo poznana nadzieja na dozgonną miłość -  Niewiasta, którą od dwóch godzin przekonywałem, że chciałbym obdarzyć ją wiecznym uczuciem, a życie może być jeszcze piękniejsze, jeśli się na nie spojrzy 
z pozycji horyzontalnej. Zdążyłem już wytłumaczyć wszelkie zawiłości tokowania głuszca w okresie godowym, gdy Dama owa po krótkiej chwili, w której – jak mi się zdawało, kontemplowała moją wypowiedź, – skwitowała te starania stwierdzeniem – Mówi Pan jak prawdziwy poeta, niezbyt mądrze ale ładnie....

      Kolejny raz z definicją wierszopisa zetknąłem się w tramwaju, (proszę wybaczyć, linii nie pamiętam). Ze względu na tłok, byłem zmuszony stać się mimowolnym świadkiem rozmowy dwóch nastolatek. Dziewoje wyglądały na doświadczone życiowo i językowo (nawet nie przypuszczałem, że język ojczysty może być aż tak barwny w pewnym zakresie). Jedna z nich opowiadała drugiej – jak wywnioskowałem z niewielu słów cenzuralnych – swoje przygody z ostatnich wakacji we Włoszech. Zapamiętałem takie zdanie – Ten Wyższy (Włoch- przypis mój RM) to był dopiero. Boże jak on          do mnie mówił po włosku. Czysta poezja. Nic, (cenzura), nie rozumiałam, ale mówię Ci zaj(cenzura) facet. Zakochałam się.

      Zatem jak wynika z powyższych cytatów, prawdziwym poetą we współczesnym świecie ma szansę zostać jedynie (pardon) mało rozgarnięty mieszkaniec słonecznej Italii. Niemniej jednak, co istotne, w obydwu przypadkach postać wierszopisa kojarzono z sytuacją, w której najistotniejszym wątkiem było rodzące się uczucie. Być może zatem – w dobie internetowych sex shopów i wszechobecnych agencji towarzyskich nie do końca wypalił się mistyczny związek pomiędzy Poetą a jego boginią?  To mogło by usprawiedliwić pomysł, żeby proponować czytelnikowi zbiorek wierszy, na które złożyło się aż pół setki współczesnych utworów o miłości.  Jednakże na początku warto przyjrzeć się samemu założeniu antologii.

      Jeżeliby przyjąć, że każdy poeta, jest swego rodzaju indywiduum, który przede wszystkim stara się pracować nad własnym, niepowtarzalnym stylem, to tworzenie wszelkiej maści wydań zbiorowych jest przedsięwzięciem nad wyraz ryzykownym. Proszę sobie wyobrazić, sytuację, w której naprzeciwko czytelnika postawiono jednocześnie 50 rewolwerowców, z których każdy ma w magazynku tylko jedną kulę. To hazard zarówno dla twórcy jak i dla czytającego. O ile tradycyjny, monotwórczy tomik, można odłożyć na półkę po przeczytaniu kilku, kilkunastu wierszy, stwierdziwszy, że rozgryzło się poetę i nie znajdzie dla siebie niczego ciekawego, o tyle antologii nie da się jednoznacznie sklasyfikować.

      Ba, może się nawet okazać, że właśnie ostatni wiersz będzie tym, który sprawi,  że czytelnik pobiegnie do najbliższej księgarni, żeby nabyć tomik wybranego/nych twórców. Z drugiej strony, nie każdy rewolwerowiec, z szansą na jeden jedyny strzał, trafi bezbłędnie w gust odbiorcy. Jednak każda antologia to taki trochę handel wymienny, z przewagą korzyści dla wszystkich. Czytelnik dostaje w pigułce różnorodną dawkę poezji z drugiej zaś, poeci otrzymują szansę pokazania się zdecydowanie szerszemu gronu odbiorców. Nie bez znaczenia jest też możliwość bezpośredniego porównania swojego kunsztu z kolegami po piórze. Można by zatem pokusić się o stwierdzenie, że antologia ma szansę rozwijać rodzimą poezję wcale nie gorzej    od wydań monotwórczych. Jeśliby przenieść tzw. hipotezę Czerwonej Królowej  (to postać z Alicji w Krainie Czarów, która twierdziła, że należy ciągle biec, żeby nie pozostać w tyle za innymi) na grunt literatury, to wydania zbiorowe nie tylko ukazują    w sposób bardziej przekrojowy – a co za tym idzie i obiektywny – obecny status quo polskiej poezji współczesnej, ale też dają narzędzia twórcom do ciągłego poprawiania własnego warsztatu poetyckiego.

      Antologia Miłość w czterdziestu siedmiu pozycjach. poradnik liryczny jest pozycją nietuzinkową. Powstała spontanicznie jako plon walentynkowego maratonu poetyckiego grupy twórców (celowo nie piszę poetów, gdyż w grupie są również malarze, fotograficy, ludzie teatru, tancerze i inni) skupionych wokół portalu „Poeci po godzinach”. Pierwotnie zbiorek miał nosić tytuł „ sztuka słowa – czy to już kochanie?” Wspólnym mianownikiem jest szeroko pojmowana miłość. Jedynym kryterium przyjęcia wiersza do projektu była deklaracja autora, że chce wziąć udział     w przedsięwzięciu. Ostatecznie zgromadzono 50 wierszy, które zostały zaprezentowane alfabetycznie (według nazwisk autorów). Wśród twórców znajdą Państwo zarówno poetów o znaczących dorobkach literackich jak i takich, dla których wydanie tej antologii będzie debiutem poetyckim. Tomik zgodził się ilustrować artysta grafik Krzysztof Schodowski. Projekt okładki wykonała Basia Kapałka-Miłek.  Nad całością projektu pieczę sprawowała Renata Radna-Mszyca.

Propozycje ukazane w tym tomiku reprezentują tak różne formy literackie, poetyki,  że jakakolwiek próba ich usystematyzowania mijałaby się z celem. Niemniej jednak, jak to powiedział Maciej Woźniak, nasuwa się stwierdzenie, że pisać wiersze, to trochę jak mówić po kaszubsku. W dodatku w świecie bredzących telewizorów, paplających internetowych czatów, pokrzykujących tytułów w gazetach – pisać wiersze o miłości to być mniejszością w każdym państwie. Niekoniecznie we Włoszech. I to jest cenne. Zapraszam do lektury.


Robert Miniak


SPIS GRAFIK


-         pocałunek                                                                              
-         bez tytułu                                                                               
-         bez tytułu                                                                               
-         oni                                                                                          
-         dojrzewamy do nowych przeczuć                                       
-         kwietniowy rys                                                                      
-         upadek                                                                                  
-         zmiany                                                                                   
-         ślepcy albo szepty                                                                


autorem wszystkich grafik jest Krzysztof Schodowski


SPIS TREŚCI


Daniel Baca - wiersz prawdziwy jak ty                                                       
Magdalena Bąk - *** (mój, któryś jest tu i teraz...)                                   
Anna Blaschke - DYLEMAT                                                                     
Rafał Czachorowski - *** (zamknięty w niepewności...)                       
Marek Czuku - Róża                                                                                  
Rafał Gawin - MAŁŻEŃSTWO Z ROZSĄDKU                                       
Jerzy Hajduga - Ty mój cyganie miłości                                                  
Bogumiła Jęcek - Parowanie                                                                   
Jakub Jurkiewicz - Nie wracaj - ność                                                     
Waldemar Kazubek - Żryj suko                                                                
Grzegorz Kielar - stolik zanadto pojedynczy                                          
Krzysztof Kleszcz - AntyWalentynka                                                      
Mariusz Kusion - Gra przedwstępna                                                      
Karol Maliszewski - Do krwi                                                                    
Jakobe Mansztajn - Ale miłość, takie słowo                                         
Wojciech Michalec - Zakochani                                                              
Zbigniew Milewski - Po słowie                                                                
Robert Miniak - dym                                                                                  
Piotr Mosoń - poetessa                                                                            
Wojciech Mszyca - powieki odklejają się                                              
Dorota Nowak - puzzle                                                                             
Ewa Olejarz - Lola                                                                                     
Grażyna Paterczyk - Słowa                                                                    
Stanisław Pawłowicz - pierwszy śnieg                                                  
Wojciech Jacek Pelc - a mężczyzna a kobieta                                     
Ewa Pietrzak - Czwarta rano                                                                   
Kacper Płusa - Okulary                                                                            
Małgorzata Południak - Erotyk                                                               
Bogdan Prejs - prośba                                                                            
Renata Radna Mszyca - Bezimiennie                                                   
Juliusz Rafeld - SPOKO, MAŁA...                                                          
Wojciech Roszkowski - Seks na plaży                                                
Piotr Rudnicki - Podróż                                                                           
Robert Rutkowski - *** (Prawdziwa miłość przychodzi tylko...)          
Jakub Sajkowski - Englishman in New York                                         
Karol Samsel - Gody                                                                                
BSława Sibiga - *** (pierwsza randka...); *** (płomienie miłości...)    
Jacek Sojan - o maj darling                                                                     
Julia Starowicz - Wiatrem zapisane                                                      
Janina Szołtysek - opuścił ją nawet deszcz                                          
Wiktoria Szumiata - El Dorado                                                               
Jarosław Trześniewski-Kwiecień - kiedyś                                          
Elżbieta Tylenda - DLACZEGO ŚMIEJESZ SIĘ KOCHANIE             
Andrzej Walter - historia pewnej miłości                                                 
Krystyna Wieczorek - Niecodzienne zderzenie                                    
Iwona Wierzba - Zaproszenie                                                                  
Ewa Włodarska - Linia                                                                              
Grzegorz Wołoszyn - Sancho Quijote                                                   
Katarzyna Zając - List w butelce                                                             
Natalia Zalesińska - zobaczyć ultrafiolet      


      
Książka została wydana dzięki wsparciu:





Patronat medialny:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisy ad personam będą usuwane