poniedziałek, 18 grudnia 2023

obchodząc kałuże nie zajrzysz niebu w oczy

 

Anna Luberda Kowal

 

 

* * *

 

przygarnięty przycupnięty

przy komorze serca

wciąż odsuwa kamień z grobu

odkopuje żłóbek

 

 

 

 

obchodząc kałuże nie zajrzysz niebu w oczy

                                                                                                           

odwołano wszystko co ma się rozmleczyć

rozsypać rozprószyć krystalicznie zeszklić

nawet deszcz zimnych dmuchawców na języku

                                                             

nie tęsknimy za półroczną hibernacją chęci

czekając na bitwy na kulki niezmiennie

kończone rozmrażaniem snów pod kocem

mokre na sztywno rękawiczki w kącie

lodowe usta za murem kołnierza

                                                                                    

głodnym wzrokiem ślizgamy się po słupku

i grzebiąc patykiem w styczniowym błocie

odgniatamy ciepło na skorupie trawy

zamykamy w kałużach zielone oddechy

 

 

 

wytęż wzrok i znajdź

 

ten jeden ostatni

pełgający rdzą

niezerwaniem

                 

 

 

                 

nikomu                         

 

nad parawanem

po drugiej stronie bieli

jest ryzykownie gładko

obnażone ostrza błyszczą

zęby szczękają

ości się łamią

                                                                                                      

zalewa nas ocean uśmiechu

na cięciwie spojrzeń

wiszą już kolejne trofea

                                                                                    

słowa nie wróg

czai się w oczach

 

 

_____________________________________

Publikacja za zgodą Autorki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisy ad personam będą usuwane