Krzysztof Mich
cięcie
stała przed nim naga nieco skrępowana
jakby próbowała się okryć włosami
nie wiedziała za co jej płaci
myślała że będzie ją obmacywał
a potem gwałtownie zdobędzie
niektórzy mężczyźni tak robili
ale nie on
to nie była żądza fascynacja ani miłość
nie pociągała go tak jak mężczyźni
wiedział że musi jej obciąć głowę
nie była tak doskonała jak archetyp
Simonetty na proporcu rycerskiej kopii
tylko on miał pozostać
patrzył na jej blade ciało i myślał
w którym miejscu przeciąć jej szyję
na wysokości podbródka czy obojczyka
wiedział że z resztą sobie poradzi
doda inną głowę zamaluje bliznę
tajemnicy zbrodni nikomu nie zdradził
ludzie Lorenza wiedzieli swoje
mówili że dostał pieniądze nie czuł winy
w końcu dali mu rozgrzeszenie
był przecież stwórcą
uformował boginię z dwóch kobiet
jak muszlę pod stopami
i jednym tchnieniem ofiarował
nieśmiertelność
klamka
w szpitalu Murray Hill zima
białe prostokąty opanowują budynek
jak wycięte w ścianach przeręble
jak bramy do ostatecznego wymiaru
Fritz Glarner jeszcze nie przeczuwa
że gwałtowny przeciąg
zamroził linie i prostokąty
nie dostrzega zmiany
inercja jego oczu powoduje że
skrajne barwy jeszcze wirują
jeszcze walczą pomiędzy sobą
przeskakując po dwa stopnie
ma nadzieję że figury
wkrótce zamienią się miejscami
dopiero gdy naciska mosiężną klamkę
i zmienia biały kwadrat w trapez
pojmuje ulotność chwili
w której ciało staje
się
nieodmiennie stałe
a kolorowe kwadraty
pogrążają się w bieli
sztywnieją
włos
obserwuję z daleka
jak uparcie patrzysz
na kołnierz jego koszuli
jakbyś dostrzegła włos
drażni poczucie estetyki
jak trójką wrzucony pomiędzy
niderlandzkie kwadraty
jak mnoga perspektywa portretu
śpiącej w fotelu siedemnastolatki
wyniosła tancerka bizantyjskich ikon
zauważyła zbyt nagle pohamowane
mimowolne drgnienie
bladej dłoni pensjonarki
pomyślała jednak
że to Minotaur który narodził się
w labiryncie pracowni machnął ogonem
i prześliznął się pomiędzy żółtą plamą
a czerwonymi paciorkami
ona po prostu
jeszcze nie wie
________________________________
Publikacja za zgodą Autora
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisy ad personam będą usuwane