czwartek, 10 marca 2016

Artyści współbrzmiący - Jerzy Hajduga & Maria Kuczara






Maria Kuczara od lipca 2008 roku - kiedy to jej fotografie wystawione zostały we wspólnej ekspozycji z Rafałem Babczyńskim w wystawie „Światy niemożliwe” -  udowadnia swój profesjonalizm i znajomość rzemiosła artystycznego. Jej fotogramy od tego czasu cieszą się nieustającym, ciągle rosnącym powodzeniem wśród odbiorców. Były pokazywane na kilku wystawach zbiorowych, między innymi w Warszawie, Łodzi, Poznaniu, Opolu, Brzegu, Siedlcach i Krakowie oraz na wystawach indywidualnych w ramach X Portu Poetyckiego w Chorzowie , w ramach III Ogólnopolskiego Festiwalu Poetyckiego im. Wandy Karczewskiej w Kaliszu , w Drezdenku i we Wleniu.
W każdym z tych miejsc odbiorcy mogli docenić bardzo indywidualny  sposób patrzenia na świat, umiejętność wyeksponowania – na pozór mało istotnych – detali, którymi artystka operuje z wyczuciem mistrzowskim; na jej fotografii nic nie dzieje się przypadkowo. Jednocześnie autorka tych fotogramów nie stara się narzucić własnej wizji, lecz interpretację podsuwanego przez siebie obrazu pozostawia widzowi, nie krępuje go jednocześnie. Podobnie jak poeta, który opatrzył jej fotografie wierszami. Czy może to – ona opatrzyła jego wiersze fotografią?


Trudno uwierzyć – czytając oszczędne w słowach wiersze Jerzego Hajdugi – że mamy do czynienia z poezją pisaną przez osobę duchowną. Esencjonalność tych utworów sprawia, że są one przystępne dla każdego odbiorcy. Jeśli czytelnik, słuchacz nie zrozumie tego utworu DOKŁADNIE TAK jak, autor zamierzył, to jego prywatne rozumienie wiersza księdza Hajdugi będzie miało także wielką wartość, gdyż autor pozostawia bardzo szeroki margines interpretacji.

Jerzy Hajduga wypracował swój własny, rozpoznawalny warsztat i styl, tym bardziej, że od debiutu książkowego w 1989 roku jest autorem szesnastu tomów poezji i jednej płyty. Wszystkie cieszą się wielkim zainteresowaniem.



Spacer pomiędzy kartkami książki



Wystawa fotografii Marii Kuczary zaopatrzonych w wiersze Jerzego Hajdugi p.t. „Współbrzmienie” jest innym, bardziej aktualnym sposobem podania poezji współczesnemu odbiorcy. Odbiorca ten jest nawykły do faktu, że atakuje się go informacjami na kilku płaszczyznach; reklama wizualna, informacje tekstowe i dźwiękowe przenikają do świadomości w  wiadomościach telewizyjnych, na stronach internetowych. Musiał  nauczyć się segregować informacje, blokować gdy są nieistotne. Ten sam odbiorca, przychodzący na „Współbrzmienie” Jerzego Hajdugi zetknie się z podobnie wielopoziomowym przekazem. Przekaz ten ma jednak charakter jednobrzmiącego chóru, w którym wszystkie głosy są pieśnią na TEN SAM TEMAT; tu obraz i słowo niosą ten sam przekaz, nie są rozłączne, ani sprzeczne z sobą. Uzupełniają się.


Tu, w wierszu Jerzego Hajdugi znajdujemy paradygmaty krzesła, czy okna.Okno, które dla każdego  odbiorcy może wyglądać inaczej, a tylko idea jest ta sama, a w pakiecie z tymże wierszem dostajemy wizję Marii Kuczary; okna pełnego postaci, wydarzeń, historii, z parapetem, na którym stoją bardzo konkretne przedmioty, zaś krzesło Kuczary jest konkretnym meblem-symbolem w konkretnym pomieszczeniu, pełnym innych ciekawych przedmiotów! 


Te wizje – Kuczary i Hajdugi nie rozmijają się, ani nie są homogeniczne, one współegzystują i uzupełniają się, jak wypowiedź dwóch różnych osób na ten sam temat. Przez to przekaz staje się pełniejszy, bogatszy, płynie odbiorcy szerokim strumieniem, nie tylko jedną nitką informacji.
„Współbrzmienie” jest dla jej odbiorcy niczym podróż pomiędzy kartkami tomiku wierszy w bardzo dosłownym rozumieniu; wystawa pozwala – ba, nawet zmusza – do przemierzania fizycznej odległości od wiersza, do wiersza i poddawania się wizjom ilustratorki, bardzo przypominających poddawanie wizjom własnej wyobraźni podczas czytania wierszy.  

Zachęcam do otwarcia się na przekaz i wizje Marii Kuczary, Jerzego Hajdugi i swoje własne obrazy, które - jeśli nawet inne, lub sprzeczne z zamierzeniami autorów – na pewno ubogacą odbiór.



Krzysztof Kwasiżur



1 komentarz:

  1. wiersze ..... , tak , z niektórymi Twoimi wierszami , no cóż .... przyklejam je do siebie , są moim JA
    pozdrawiam , z lubuskiego muki

    OdpowiedzUsuń

Wpisy ad personam będą usuwane