Bogumiła Jęcek
Kama
Tutaj rzeka nie mogła zamarznąć;
od zimna osłaniały ją pnie brzóz i sosen.
Płynęła jak mokra kobieta,
ocierając się piersiami o brzegi.
Była najczarniejsza z wron ze swoim:
grzech, grzech. Rozwidlała się jeszcze
przed deltą.
Wtajemniczenie
podmuch
Szeleściło w jej gałęziach niedostępne.
Nigdy nie będzie kobietą.
Wydłużała się pod dotykiem i taką wyprowadzał
Szeleściło w jej gałęziach niedostępne.
Nigdy nie będzie kobietą.
Wydłużała się pod dotykiem i taką wyprowadzał
ponad
gałęzie. Podsuwając mu liście, oplatała
krótkimi
nogami. Po wyjściu z łóżka dalej rosła.
Gdy
patrzył.
*
Zatrzymała się dopiero nad Renem, skręcał
spokojnie.
Głębiej i głębiej szukała oparcia. Dla tej historii
Głębiej i głębiej szukała oparcia. Dla tej historii
nie znajdzie kamienia. Nad nią obrazy
wiosny we wrześniu.
W bujanym fotelu
siostrze Elżbiecie
Pisałam
dużo listów, teraz kołyszę w fotelu myśli –
wszystkie
podarte na strzępy. Chcę ułożyć to w kilka
zdań
i zacząć od nowa. Szukać w sobie początku,
błędu,
który rozwinął treść. A może sensu, który
mi
nadał początek? Świeci i księżyc, i
słońce – miłość
prowadzi.
Myślę list, którego nigdy nie napiszę; każda linijka
jest
drogą do końca kartki. Słowa spadają z potrząsanego
drzewa,
powinnam zbierać natychmiast, tylko jak wstać.
Kochane
dzieci, Bóg pisze, dlatego dzień i noc spada
atramentem
z pióra. Sekundy są czarne, tak czarne jak wnętrze
kamienia.
Bóg siedzi przy ognisku, dorzuca.
Edward
Munch „Ciotka Karen w bujanym fotelu”, 1883
__________________________________
publikacja za zgodą Autorki
"Kama" wciąga zmysłowością."
OdpowiedzUsuń"W bujanym fotelu"opowiada, tworzy obraz, ożywia wyobraźnię, prowadzi dalej niż rzeczywistość. Poezja.Bardzo dobra poezja.
M.Angel
M. Angel, dziękuję za komentarz, bardzo się cieszę, że wiersze zostały tak pozytywnie przyjęte :)
OdpowiedzUsuń"Kama" to cudowny wiersz,
OdpowiedzUsuńchoć obie wiemy skąd to rozgałęzienie, rozwidlenie rzeki, ale miech będzie, że ładnie wykorzystana INSPIRACJA.
Niestety, pozostałe wiersze, to dla mnie poetyzowanie "na siłę".
Nie wiem, czy jadąc ekfrazami po Munchu nie robi Pani SOBIE krzywdy.
Czekam na coś prawdziwego.
Wiem, że Pani potrafi.
Pozdrawiam!
Anna