(....)"Dwa portrety tej samej osoby, dwa różne stany ducha, dwa miejsca i osoby też dwie. Artystka i jej modelka… podczas tej krótkiej chwili stają się jednością, współbrzmią w świetle i cieniu obrazu. Czyż bowiem można z taką doskonałością ukazać wnętrze portretowanej osoby nie czując tego samego co ona? Gdzie zaciera się granica pomiędzy artystką a jej modelką? Czy ONA to JA?"(...)
Danuta Sadownik
Niesamowite dziewczyny, fotografka i jej modelki.
OdpowiedzUsuńBez komentarza, prace Marii mówią same za siebie.
OdpowiedzUsuńGrażyna Paterczyk