sobota, 7 listopada 2015

Wystarczy że nie ma cię przez chwilę


Roma Jegor


Patrzenie w ogień

Siedzę tu i patrzę w ogień
Wiem - musi ci być ciężko tam z tym ołowiem w żyłach
bo lubi zastygać
Powtarzasz: nienawidzę własnych rąk ze śladami piekła
odkąd ogień je wypełnia nie ma w nich już miejsca
na moje koniki polne
I one smażą się tam w tobie kiedy ja tu siedzę
i patrzę w ogień
I tak bardzo robi się bezdźwięcznie jakby nigdy
żadnego instrumentu żadnej łąki myszy mszy
Pójdzie do piekła tamten bóg który ci to zrobił
usmaży go moja ludzka nienawiść podobna do słońca
Kocham twoje ręce i wszystkim bogom szatanom
aniołom i gąsienicom  –  wara od nich
Twoja prawa dłoń najbielsza z białych wąwozów 
ma żyłki jak liście winogron
Oplecie mi jutro palce
będzie pachniała wulkanicznym pyłem
z winnic Toskanii


01.10.2015




***

Wystarczy że nie ma cię przez chwilę
że zegar się przetacza przez równiny czasu
bez twojego udziału na końcu wskazówek
i już ślad zarasta i wciska się życie
zamienne jak odkrycie Marsa
i ścieżki niczym wielkie połacie paproci
Wystarczy że zapomnisz odłożyć na miejsce
swoją sprawę tak pilną jak zaćmienie słońca
i już wrócić nie możesz bo idzie pilniejsze -
pająk tka nowe motto i zamyka bramy
Trawa wchodzi przez progi lampy bardziej krwawią
niż tamto ukąszenie dnia co był i umarł
Wystarczy że cię nie ma przez sezon na chwile
na życie na minuty na myśl która zwiędła
i już nie możesz wrócić zarosło jezioro
jeszcze jesteś a przecież już nie słychać tętna



O mnie i o Tobie

Chodzić tak – wypełniona tym wszystkim
niczym bomba wodorowa
niczym jakaś Kasandra kaskada
kaldera pełna dzikich zwierząt -
kto to przeżyje
Czasem ci zazdroszczę cierpliwej sztuki
skupienia na liczeniu krwinek
kroków do drzwi do rana
do rany i ilości schodów z trzeciego na parter
gdzie papierosy piwo i inne przylądki
Choć burza huczy chodzimy wolniej
z obolałymi końcówkami włosów
i chłodem w pęcinach
Będzie się wspinał do miejsc
w których krzyżują nam się spojrzenia
tsunami stwarzał na obraz szaleństwa
i podobieństwo papilarnych linii twarzy
Benigni zapewnia że życie jest piękne
tylko jak długo przeżyje w nas dziecko
o niebieskich oczach kiedy w skrzydłach
mamy trotyl i żadnej piosenki w stokrotkach


__________________________
publikacja za zgodą Autorki

2 komentarze:

Wpisy ad personam będą usuwane