Roma Jegor
Patrzenie w ogień
Siedzę
tu i patrzę w ogień
Wiem
- musi ci być ciężko tam z tym ołowiem w żyłach
bo
lubi zastygać
Powtarzasz:
nienawidzę własnych rąk ze śladami piekła
odkąd ogień je wypełnia
nie ma w nich już miejsca
na moje koniki polne
I
one smażą się tam w tobie kiedy ja tu siedzę
i
patrzę w ogień
I
tak bardzo robi się bezdźwięcznie jakby nigdy
żadnego
instrumentu żadnej łąki myszy mszy
Pójdzie
do piekła tamten bóg który ci to zrobił
usmaży
go moja ludzka nienawiść podobna do słońca
Kocham
twoje ręce i wszystkim bogom szatanom
aniołom
i gąsienicom – wara od nich
Twoja
prawa dłoń najbielsza z białych wąwozów
ma
żyłki jak liście winogron
Oplecie
mi jutro palce
będzie
pachniała wulkanicznym pyłem
z
winnic Toskanii
01.10.2015
Wystarczy
że nie ma cię przez chwilę
że
zegar się przetacza przez równiny czasu
bez
twojego udziału na końcu wskazówek
i
już ślad zarasta i wciska się życie
zamienne
jak odkrycie Marsa
i
ścieżki niczym wielkie połacie paproci
Wystarczy
że zapomnisz odłożyć na miejsce
swoją
sprawę tak pilną jak zaćmienie słońca
i
już wrócić nie możesz bo idzie pilniejsze -
pająk
tka nowe motto i zamyka bramy
Trawa
wchodzi przez progi lampy bardziej krwawią
niż
tamto ukąszenie dnia co był i umarł
Wystarczy
że cię nie ma przez sezon na chwile
na
życie na minuty na myśl która zwiędła
i
już nie możesz wrócić zarosło jezioro
jeszcze
jesteś a przecież już nie słychać tętna
O
mnie i o Tobie
Chodzić
tak – wypełniona tym wszystkim
niczym
bomba wodorowa
niczym
jakaś Kasandra kaskada
kaldera
pełna dzikich zwierząt -
kto
to przeżyje
Czasem
ci zazdroszczę cierpliwej sztuki
skupienia
na liczeniu krwinek
kroków
do drzwi do rana
do
rany i ilości schodów z trzeciego na parter
gdzie
papierosy piwo i inne przylądki
Choć burza huczy chodzimy wolniej
z
obolałymi końcówkami włosów
i
chłodem w pęcinach
Będzie
się wspinał do miejsc
w
których krzyżują nam się spojrzenia
tsunami
stwarzał na obraz szaleństwa
i
podobieństwo papilarnych linii twarzy
Benigni
zapewnia że życie jest piękne
tylko
jak długo przeżyje w nas dziecko
o
niebieskich oczach kiedy w skrzydłach
mamy trotyl i żadnej piosenki w stokrotkach
__________________________
publikacja za zgodą Autorki
Z przyjemnością!
OdpowiedzUsuńCudne :D
OdpowiedzUsuń