Daniel Baca
Ewakuacja
między
Bogiem, a tym, co istnieje
różnic
nie ma.
dławiąc
się nienasyceniem
często
uciekam
w
maratony złudnych gier.
wierząc,
że żyję w światku nieprzetłumaczalnym
na
inną prawdę, światło, wolność,
wobec
wielkiego planu nie zawsze jestem
na
Tak lub na Nie.
Przypominam
czym jest grzech. Rozróżniajcie
dobro
od zła –powiedział
dziś papież.
ewakuacja
tysięcy osób.
siedmiu
chłopców świadkami morderstwa.
zabił
na pewno ten czarny.
ciągle
palę.
4
września 2004
czerwony
piasek
tak
nie wygląda samotność
podeszwy
ścierają się szybciej
czuję
ciężar każdego kroku
każdy
następny go zwiększa
jestem
o kilka stóp od ciebie
usłysz
mnie
słyszysz/?/
tak
nie wygląda samotność
wyje
świtanie
spieczone
wargi Malinche
przypominają Juarez
wiatr
pomiata ziemią
poranione
nadgarstki
pod
paznokciami włosy
i
skrawki skóry
i
wszystko co ludzkie
jest
coś o czym musisz wiedzieć
w
mieście Edo nie ma jabłek
codzienne
rekwizyty bilon na papierosy
patyczki
higieniczne klucze do domu
klucze
do auta buty to wszystko chuja
warte
tej wolności którą mam nie zrozumiem
ani
teraz ani wtedy kiedy nadejdzie ruski
miesiąc
nie mam wątpliwości przyjaciół
także
tych których poznałem na dobre
i
w biedzie mógłbym być tam gdzie połowa
tego
miasta zmywa naczynia i niańczy
cudze
dzieci zostawić wyjechać może
czasem
wrócić za duchem czasu
za
chlebem zatęsknić i za jabłkami
być
głodnym
______________________________________
Publikacja za zgodą Autora
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisy ad personam będą usuwane