piątek, 10 kwietnia 2015

prawo do siebie

Agnieszka Wiktorowska-Chmielewska


Kontrasty

Między światem a nami – jego opis. kamienny
mur nie do przebrnięcia, przepaść. wierzę, że
ludzie z natury są gładcy. osad to tania karciana
sztuczka, zabezpieczenie przed bólem. dlatego
tak rzadko kocha się dziś innych. wyobrażenia
są bezpieczniejsze.  girlandy, alpejskie widoki,
tatuaże – pochodne rozpierzchnięcia. między
światem a repliką ściernisko. obszerne. możliwe
do przełknięcia. dla tych co wyjdą za margines.



Rzeczy małe

Gniew oczyszcza przedpole, mieli rzeczy małe
aż umilkną. wielkie wschodzą w sekretnych
kątach wyobraźni. Mandela nawoływał: nie ma
przyszłości bez przebaczenia. jedni twierdzą, że
psy żyją teraźniejszością, inni że wyrządzone zło
zostaje w zwierzęciu na zawsze. wypluć z siebie
kamienie zdoła każdy, może je też składować.
grawitacji nie robi to różnicy. gniew rozbudza
pozostałe zmysły, przebaczenie lekkość. kopniaki,
ekscytacja, blaszane puchary – obojętność
na ulotne wyzwala z małości.




Pierwsze kroki

Nienasycenie to korzeń goryczy i smutku,
amplituda emocji. seledyn na ścianach,
przestawione meble, czy nowa sukienka
z kwiatem lotosu w rozkwicie nie wystarczą,
by dokonała się zmiana. jestem narkomanką
wiecznie szukającą zaspokojenia w akceptacji
innych. poklepywanie po plecach i laurki.
gdybym była chmurą, myślałabym jak chmura –
w diamencie widziała kamień, w książkach
papier, w ludziach prawo do siebie. ale jestem
człowiekiem, i postępuję tak, jak wpajano mi,
odkąd założyłam skórę.


_______________________
publikacja za zgodą Autorki 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisy ad personam będą usuwane