Jerzy Hajduga
Moja uliczka przejechana
uliczko smutna latarniami zamyślona
moja uliczko samochodem nagle przejechana
uliczko konająca wpadająca w nocną bramę
w każde okno dziurę zamknięty kanał
uliczko nikogo a mająca swoją nazwę i numer
jestem taką samą ślepą uliczką
bezdomnym dla swych ucieczek
Wynajęty widok
zgarnęłaś mnie z ulicy by jeszcze raz
na spokojnie przyjrzeć się jak mówią
temu widokowi w ciemnej bramie
bez światła bez żarówki akurat nikt
i nic nie przechodziło między nami
czytaliśmy sobie z ust
Nocą w Krakowie
wieże kościołów
podszczypują niebo
aż po sińce gwiazd
pod nogami zobacz
ciemna uliczka świeci
kocimi łbami
co robić tulimy się
gdy i jej tak ciasno
bez nas
____________________________
publikacja za zgodą Autora
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisy ad personam będą usuwane