Wystawa rysunków Krzysztofa Schodowskiego w „St. Praga” obejmuje prace artysty z 2012 i 2013 roku. Zostały wykonane rapidografem i tuszem. Inspiracją w tworzeniu stała się dla autora pamięć, jej skomplikowany fenomen oraz wewnętrzna niespójność. Schodowski usiłuje przybliżać i charakteryzować powidoki stające się podstawami wspomnień wytwarzających egzystencjalną pustkę. W ten sposób rodzą się obrazy wyidealizowane przez pamięć, w rzeczywistości pożerające same siebie. Bohaterów swoich rysunków plastyk przedstawia najczęściej jako ofiary demona Południa: trawi ich rezygnacja oraz acedia. Zawieszeni nad rzeczywistością, uczestniczący w niej wyłącznie na zasadzie wolnej gry, dryfują przesyceni „smutkiem opustoszałych przystani”. Pochłania ich obojętność ujawniająca swoją nieskończoną siłę dzięki idealizacjom podsuwanym przez pamięć przeszłości.
fot. Arek Łuszczyk
uwielbiam grafiki Krzysia. już kilka osób zaraziłam tym uwielbieniem, choć dysponuję tylko (lub aż) naszą walentynkową antologią. doktorowa
OdpowiedzUsuń