Małgorzata Anna Bobak
Niekalendarzowy maj
Uschniętym księżycu
z plastrem na opuchniętej skroni
Słońcu w wieńcu z białych pereł
Iskrzącej się rosie na powiekach żab
Wiotkich cumulusach wiszących nad gablotami miasta
Obudził w nas zwierzęta odważne i wytrwałe
Stworzenia wpatrzone w daleki horyzont
oczami pełnymi blasku
W Tobie potulnego tygrysa
śledzącego każdy mój ruch wołający niedosytem
Oddechy duszne jak zapach jaśminu
Pyszczek niegroźny wyraźnie odmieniony
nakrywam skrzydłami wróbla przewianymi szczęściem
Każdy pocałunek jest zdobyczą
Świat stanął do góry nogami
Noc stała się dniem dzień nocą
Wszystko spełnia się należycie
według anielskich przepisów
Nakazują pić wyciąg z konwalii
kiedy przychodzi umierać z tęsknoty
To pomaga tylko pod sukienką wierzby
z zielonymi plisami z soczystym żabotem
Ukryj mnie
i nie oddawaj nikomu
Wielkie miasto
Wielkie miasto lubi jadać w drogich restauracjach
Potem biegnie się odchudzać
Przegląda kolorowe pisma
Upaja zapachem wirtualnego świata
Bierze udział w projektach
sympozjach zbiera dane
a na spacerach do woreczków psie odchody
Młode kozy mają bulimię
chłopaki motory i mp3
Miastu brakuje pomysłu na sens
miejsca dla chmur i powietrza
Hibiskus kwietnie w bankach
które sprzedają marzenia za małe raty
Lekceważone słowa i myśli
umierają bez białych goździków i karawanu
Potem biegnie się odchudzać
Przegląda kolorowe pisma
Upaja zapachem wirtualnego świata
Bierze udział w projektach
sympozjach zbiera dane
a na spacerach do woreczków psie odchody
Młode kozy mają bulimię
chłopaki motory i mp3
Miastu brakuje pomysłu na sens
miejsca dla chmur i powietrza
Hibiskus kwietnie w bankach
które sprzedają marzenia za małe raty
Lekceważone słowa i myśli
umierają bez białych goździków i karawanu
Poczekalnia
Dla tych co czekają
w miejscu beznadziei
Na pogodę
List
Telefon i słowa
Na tak
Na nie
Róże
Perukę
Sznur pereł
Krawat lub zegarek
Co zerkają w okna Korytarze Ulice
W zachody i wschody
Butelki Kapelusze
Dla tych co czekają
na pociąg Samolot
Uśmiech Czułość
Czyjeś usta
Oczy
Dłonie
Twarze
w miejscu beznadziei
Na pogodę
List
Telefon i słowa
Na tak
Na nie
Róże
Perukę
Sznur pereł
Krawat lub zegarek
Co zerkają w okna Korytarze Ulice
W zachody i wschody
Butelki Kapelusze
Dla tych co czekają
na pociąg Samolot
Uśmiech Czułość
Czyjeś usta
Oczy
Dłonie
Twarze
_____________________________
publikacja za zgodą Autorki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisy ad personam będą usuwane