sobota, 3 marca 2018

niedługo znowu wracam do siebie

Bronisław Kozieński



Z Wehrmachtu

Czuję, że znowu od tych wyjazdów na zachód
dusza zaczyna porastać mi mchem od tamtej strony.
Reumatyzm włazi pod skórę i bez znieczulenia
wgryza się do szpiku kości.
Spirometria? W tym temacie
pozwala jedynie na małe ech!

Śmieję się, niedługo znowu wracam do siebie
i nic, że wnuki jeszcze mocniej za skórę mi wejdą.
Nie szkodzi, że któreś zawoła:
Wróciłeś do nas dziadku z Wehrmachtu.

Najważniejsze jest to, że dobiorą się do mojej wilgotnej duszy,
wyciągną na wierzch

i wystawią na słońce.





Sen niewidomego

Jutro, kiedy znowu wyjdziemy na ulicę,
powiedz  wszystkim ludziom,
że cud się stał
na ich oczach.

A ja,
jak potrafię najpiękniej,
będę udawał, że widzę,
tak,
aby ich wielka radość
obsypała nas
złotem.






Sen wędrowca

Czy tam w dali to iskierka miasta,
czy świętojański nocny robak
dogasa gdzieś na ręce boga?

Pewnie to tylko łza
w moim oku.

_________________________
publikacja za zgodą Autora




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisy ad personam będą usuwane