piątek, 28 października 2016

na każdym grobie

Jerzy Hajduga





MATKA POETY

Proszę księdza, do bólu można się przyzwyczaić. Modlę się już
tylko o jedno, by ten ból nie przeszedł na mojego syna.
On go nie udźwignie, a nawet zaczął pić –
martwi się staruszka.

Proszę księdza, czy mogę Boga prosić, by ten ból wrócił
od syna do mnie? To taki dobry chłopiec,
on tylko by pisał wiersze.






OSTATNI GUZIK

jeszcze się trzyma
zdjętej przed chwilą
koszuli

jedyny gdy
nie chce
nie może

patrzeć na
moje

odkryte
ciało





WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH

chryzantemy –
kwiaty mojej mamy

na każdym grobie
___________________________
Publikacja za zgoda Autora

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisy ad personam będą usuwane