poniedziałek, 20 maja 2013

o kimś obcym

Robert Rutkowski




Zrosty

Tatusiu, czy to prawda, że jak ludzie umierają,
to zakopuje się ich w ziemi?

Córeczko, umarłych chowamy
w sobie.

Jesteśmy ich domem
o fundamentach tak głębokich,
jak sięga pamięć.

To dlatego czasem czujesz się nieswojo,

ale nic bardziej Twojego,
bo nikt nie jest nikogo.

I dlatego w tej właśnie chwili,
kiedy po raz pierwszy w życiu pytasz o śmierć,
masz o sobie do powiedzenia
więcej
niż myślisz.

(2011)



Co jest dobre

Czytać Gottfrieda Benna
w przekładach Sławy Lisieckiej.

Wiedzieć, że za ścianą śpią dzieci
i nie śni im się nic
złego.

Myśleć o sobie jak o kimś obcym
i gubić się w domysłach.

Mieć odwagę wierzyć
w banały,
bo te zawsze są prawdą.

Lepiej: nie ufać projektantom wnętrz,
architektom sumień, poetom
antykoncepcyjnym.

Najlepiej:
siedzieć na plaży z butelką wina
i patrzeć jak morze chowa się w sobie
coraz głębiej.

(2012)



W 45. rocznicę śmierci René Magritte’a

Nie napisałem tego
wiersza.

(15 sierpnia 2012)



________________________________________
publikacja za zgodą Autora




1 komentarz:

Wpisy ad personam będą usuwane