piątek, 26 kwietnia 2013

będę spacerować ulicami miasta będę wypatrywać


Krystyna Wieczorek


(p)oszukiwanie

idąc opieram się sobie całkiem skutecznie
ale jest noc las gęstnieje i zasłania niebo
czuję chłód korali na szyi słyszę trzask łamanych gałązek
a twoja gorąca ręka którą przypadkiem
dotykam przenika pod sweter


kiedy niebo otrząsa się z gwiazd jesteś
na niby
tracisz oddech gdzieś daleko zanim będziemy
się kochać zapomnę


będę spacerować ulicami miasta
będę wypatrywać  




o tym o czym nie napiszę 

- wiesz
i właśnie dlatego


tamci poszli sobie dawno temu
moje nogi i ręce bolały
dopiero później
wstyd zasłonił las


niedawno go wykarczowałam
puste miejsce - wzgórek aksonu pręży się
w pełnym słońcu wychodzę pamiętając
że jestem - wiesz


chociaż o tym ani słowa
właśnie dlatego
czekam aż zdejmiesz ze mnie całą czerwień  




Historia której nie było.

Pojawiał się bez powodu w mieszkaniu
po którym został tylko klucz. Siadał


na starej kanapie i czekał. Ona trajkotała
bez przerwy chcąc zagadać myśli. Parzyła


herbatę później myła szklanki i wracała
do siebie by rano kolejny raz wyjść


za innego


__________________________________
publikacja za zgodą Autorki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisy ad personam będą usuwane