Ewa Pietrzak
Prognoza na jutro
zachmurzenie zmienne czasami przebłysk
może być deszcz przelotny i wiatr o sile
ciągły brak stabilizacji a ciepło pozorne
może być deszcz przelotny i wiatr o sile
ciągły brak stabilizacji a ciepło pozorne
brak mi wytrwałości nawet kiedy jest wyż
w szarych oczach pozostaje porannym zamgleniem
nie jestem kotką wprawdzie też chodzę własnymi
nie położę się w poprzek chodnika
z wołaniem o miłość
Teraźniejszość
W dłoniach zaciśnięta przeszłość
to popiół z zapachów wiosen
najgorszym czasem jest teraz
nie wiesz czy jutro obudzi się ptak
uciekasz w swoje ramiona
jedyne miejsce bez rozczarowań
w którym poczekasz na przyszłość
Epilog
bo mnie się lato poplątało z jesienią
na srebrne nitki nawlekłam
pasaże miękkich dźwięków lerki
zamiast wrzosów zasuszyłam kwiat
znaleziony w noc czerwcową
nie mów że jestem roztargniona
to gorzkim zapachem czeremchy
zamknęłam w pamięci czas
dojrzewających kasztanów
zgubiony wraz z koszykiem
w który zbierałam listy od ciebie
publikacja za zgodą Autorki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisy ad personam będą usuwane