Bogdan Prejs
mam nadzieję
że po mojej śmierci
dzieci mnie
spalą
wciąż nie noszę krawata
marynarkę od święta na nogach welury
rękawiczki kupiłem dopiero wczoraj
kiedy skóra na dłoniach popękała od mrozu
golę się wciąż od golenia do golenia
włosy ścinam raz na rok
jola szybko chwyta wtedy nożyczki i tnie
bo wie że mogę się rozmyślić
na wiszące nad moim biurkiem zdjęcie boba dylana
dzieci mówią: tata
i tylko dziwią się, że kiedyś grałem na gitarze
mam nadzieję
że kiedy przyjdzie ta chwila
włożą je do wewnętrznej kieszonki czarnej marynarki
i poprawią pętlę krawata
która nie uczyni mi już krzywdy
• • •
- Aloo? Tatuu? Mama Kaka Nana dada bum!
- szczebiocze przez telefon Emilka
opowiadając że jechała samochodem
z mamą, Karolem, Martyną i dziadkiem
- Kochasz tatusia, córeczko? - pytam
- Ta! – słyszę
całusa w słuchawkę
i przychodzi mi na myśl
że gdybym teraz umarł
mówiłaby w przyszłości
że nie pamięta swojego ojca
dobra
nieznajoma
przyzwyczajam się do myśli o końcu
oswajam ze śmiercią
jawi mi się jak wyśniona nieznajoma
która mnie odwiedzi
gdy będę jej potrzebował
w chwili upojenia
każda kobieta jest piękna
bo jest
_________________________
publikacja za zgodą Autora
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisy ad personam będą usuwane