środa, 11 stycznia 2012

Trzy wiersze z " piekła "


Tomasz Piekło



[Tutaj przecina się kilka szlaków]



Tutaj przecina się kilka szlaków powietrznych.
Wszystkie ptaki wymarły albo jest zima, a ty
dopiero teraz się obudziłeś. Nie wiesz, co było
na początku – słowo, a może ciało? Jeśli tak,
to czyje? Ślady prowadzą do ogrodu. Jabłoń
pokryta śniegiem, życie w innym wymiarze.

Tutaj krzyżuje się kilka szlaków powietrznych
i kręci się w głowie od patrzenia w górę.
Jeśli ciało – do kogo należało ostatnio? Jeśli
słowo – do kogo należało ostatnie?
Dzień dobry.




Sierpień / Wrzesień


Wieczór, kiedy mówiłaś: lato jest czymś w rodzaju wymówki
od śmierci. Później leżeliśmy na łóżku w zupełnej ciszy.
Właśnie tak chciałem zrobić to z tobą. Zapamiętać.

Dzisiaj pierwsza niedziela września i coraz mniej
powodów, by zasłaniać się latem: znaleziony na balkonie ptak,
który rozbił łeb o szybę. Wyglądało na wypadek.

Koty tylko się oblizywały.




Wstęp do Dziewczyny z książką


Wolność zniewolona taki tytuł nosi drugi rozdział książki, którą czyta dziewczyna w autobusie.
Ma na sobie czarne rajstopy, spódniczkę po kolana, cielisty jasny sweterek – spod niego przebija czarny stanik. Przebija wszystko.

Na przejściu dla pieszych czekam z nieznajomą na zielone. Światło. W jednej ręce trzyma
siatkę z zakupami. W drugiej, jak na szali, pięć książek Mastertona. Co więcej waży?
Światło. Idziemy.

Wrzesień. Gnój na polach, zaduch w dalekobieżnym autobusie. Siada przy szybie
po przeciwnej stronie, siedzenie w siedzenie, noga na nogę. Czyta i spogląda w moją stronę,
jeszcze niezapisaną.




______________________________________________
publikacja za zgodą Autora

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisy ad personam będą usuwane