Bogusław Olczak znany mi był do tej pory jako poeta „gniewny” opisujący naszą zagmatwaną rzeczywistość i tragicznie poplątaną historię. Jego wiersze są do bólu prawdziwe i poruszają nawet zatwardziałe serca. Jednak przy lekturze jego ostatniego tomiku zatytułowanego „Pomiędzy szeptem a westchnieniem” spotkało mnie zaskoczenie. Otóż w książce tej zamieszczono utwory będące ekfrazami do obrazów malarki: Ewy Blusiewicz i fotografii Marii Kuczary. Ekfraza to jak wiadomo opis dzieła sztuki w literaturze.
Olczak za pomocą wierszy opisuje obrazy. Trzeba przyznać, że wiersze nie tylko tym razem wiernie opisują ilustracje, ale poeta dodaje od siebie słowa jakie mogą wypowiadać bohaterki. Wczuwa się w postaci i do obrazu dodaje słowną interpretację. Jak na przykład w wierszu „zasłony w kolorze nieba”:
ułożona na białej pościeli
zasypia w jego ramionach
czując oddech na szyi
bicie serca
mocarne dłonie mierzwią włosy
pieszczą uda
jest spokojna i spełniona
Można zauważyć, że poeta jest tu jednocześnie obserwatorem, widzem, a także bohaterem obrazu bowiem wczuwa się w psychikę namalowanych postaci. Równocześnie nie zapomina ani przez chwilę, że jest poetą, który nie tylko opisuje, ale niejako dokłada swój wysiłek w metaforyczny opis będący głosem jego wyobraźni
(…)
utulona do snu przez wiatr
zarzuciła smukłe nogi na oparcie fotela
a księżyc pomalował swoim blaskiem
jedwabistą skórę i włosy
/pełnia w błękicie/
Kiedy czyta się wiersze Bogusława Olczaka z tego zbioru nie sposób nie zauważyć bardzo subtelnego poczucia humoru poety. W każdym wierszu znajdziemy przymrużenie oka i uśmiech autora. Dlatego te wiersze napisane są bardzo lekko na granicy snu i jawy, zatopione w marzeniach. Poeta stara się być nie tylko „opisywaczem” obrazów i fotografii, ale jego wiersze są samoistnym dziełem sztuki a nie tylko suchym opisem np. wiersz pt. „o czym marzy” opisujący nagą dziewczynę na huśtawce jest to samodzielna interpretacja:
wybiegła z domu
do huśtawki w ogrodzie
zrzucając po drodze ubranie
gdy z przymkniętymi oczyma
dotknęła stopami nieba
była wolna
naga lecz nie wyuzdana
promienie pieszczą ciało
a wiatr tańczy we włosach
w rytmie bluesa
Zarówno wiersze inspirowane przez malarstwo Ewy Blusiewicz, jak i artystyczne fotografie Marii Kuczary są erotykami. Odnoszą się do zamieszczonych ilustracji, ale widać, że Poeta sięga do własnego życia i do wspomnień. Ekfrazy są za tem formą kostiumu przykrywającego prawdziwe zdarzenia i uczucia. Wiersz, który mi najbardziej przypadł do gustu, zarówno przez autoironię jak i dystans emocjonalny oraz humor jest utwór pt. „w sosie własnym”:
zebrać wilgoć ciepłem ciała
nasmarować zaborczym szeptem
i pikantnymi dłońmi
a gdy zabraknie nocy i gwiazd
w promieniach słońca prażyć na wolnym ogniu
aż do skruszenia drżących ud
by na samo wspomnienie
ciekła ślinka
Zarówno obrazy jak i fotografie przedstawiają kobiece akty i pobudzają wyobraźnię erotyczną poety i czytelnika:
(…)
zmysłowość aż krzyczy
mrużę oczy aby nie oślepnąć
/retro/
Albo bardzo erotyczny tytuł: „moje linie papilarne na twoich pośladkach”. Wiersz ten kończą wymowne słowa:
(…)
moje spojrzenie
pozostawi odciski tęczówek
na granicy pleców i udach
Na zakończenie wyjaśnimy tytuł zbiorku: „pomiędzy szeptem a westchnieniem” otóż jest to tytuł wiersza poświęconego ilustracji zamieszczonej na okładce. Obraz przedstawia półnagą kobietę w krótkiej bluzce, która opiera się za plecami na dłoniach i odwraca głowę, tak, że jej twarz jest niewidoczna. Poeta wyobraża sobie, że wcześniej był tu mężczyzna, który rozpiął w bluzce „małe czerwone guziczki”, a teraz widzimy:
nagie ramię
pełne piersi otulone bielą
wędrówka drżących warg po łuku szyi
i palce miażdżące pustkę na prześcieradle
potem pierwsze westchnienie
szept tak
zachęta czy prośba
Trzeba koniecznie dodać, że w wyobraźni poety, szept pochodził od mężczyzny, a westchnienie od kobiety.
Zbiorek czyta się bardzo lekko i z zachwytem, zarówno nad pięknem obrazów i fotografii jak i wierszy będących dopełnieniem ilustracji.
Gratuluję trojgu autorom i proszę o więcej.
Zdzisław Antolski
Bogusław Olczak, Pomiędzy szeptem a westchnieniem, Kraków 2022.
za: https://pisarze.pl/2023/03/21/zdzislaw-antolski-pikantne-slowa-i-obrazy/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisy ad personam będą usuwane