Maciej Filipek
CZA CHA
Zielone na
parapecie,
a ona śpi obok.
Za chwilę się obudzi maleństwo
i ta, która śpi obok, przestanie być śpiąca.
Zielone zatem i strzelające w górę.
a ona śpi obok.
Za chwilę się obudzi maleństwo
i ta, która śpi obok, przestanie być śpiąca.
Zielone zatem i strzelające w górę.
Obok łodyżek
białe, puchate,
kiwa się, nie strzela. Patrzy na mnie
niemożebna sierota. Nie wiadomo co myśli.
Łeb wsparła na doniczce. Skąd biedronka
kiwa się, nie strzela. Patrzy na mnie
niemożebna sierota. Nie wiadomo co myśli.
Łeb wsparła na doniczce. Skąd biedronka
o tej
porze. Chińska, na skrzydłach plamy są
i również patrzą na mnie. Więc leć do smoka,
przynieś mi z języka kawalątek ognia.
i również patrzą na mnie. Więc leć do smoka,
przynieś mi z języka kawalątek ognia.
FOCH
Czas
wojny.
Wytaczanie działa rozpoczęło się.
Na razie on twarzą do ściany,
bo leży między nią a oną,
ona od strony okna.
Wytaczanie działa rozpoczęło się.
Na razie on twarzą do ściany,
bo leży między nią a oną,
ona od strony okna.
Zrobić zatem dzióbek i przywołać wróble.
Zrobić dzióbek, ale jednak nie przywołać wróbli,
bo się z wróblami nie umie rozmawiać.
Nikogo zresztą się nie zobaczy
w ciemnościach za szybą.
Więc zrobić dzióbek i zwinąć w piąstki
Zrobić dzióbek, ale jednak nie przywołać wróbli,
bo się z wróblami nie umie rozmawiać.
Nikogo zresztą się nie zobaczy
w ciemnościach za szybą.
Więc zrobić dzióbek i zwinąć w piąstki
męskie dłonie, a ręce mieć przy sobie.
Oto są
działania statystyczne;
toteż zadziały się i w tej rodzinie.
I oto również.
toteż zadziały się i w tej rodzinie.
I oto również.
Pada słowo
pierwsze,
jakieś słowo drugie
i reszta słów w jedno zdanie twierdzące się układa,
jakieś słowo drugie
i reszta słów w jedno zdanie twierdzące się układa,
ty mnie
już nie kochasz.
Później szloch uwydatni się
lecz ugaszone zostanie uwydatnienie.
I w to miejsce pojawiają się ochy,
a ochy to miłosne zwierzenia są.
A w parze wodnej na szkle
już się oczy rysuje i szyderczy uśmiech.
Chichot przywidzeń.
Później szloch uwydatni się
lecz ugaszone zostanie uwydatnienie.
I w to miejsce pojawiają się ochy,
a ochy to miłosne zwierzenia są.
A w parze wodnej na szkle
już się oczy rysuje i szyderczy uśmiech.
Chichot przywidzeń.
Z ZAŚWIATÓW
Tamtej pani
nie chciałem obrażać.
Nie chciałem, żeby było jej przykro.
Tej pani, która wyglądała jak
nie przymierzając Kamil Borkowski.
Lecz mniejsza o to, kim jest Borkowski Kamil.
Nie chciałem, żeby było jej przykro.
Tej pani, która wyglądała jak
nie przymierzając Kamil Borkowski.
Lecz mniejsza o to, kim jest Borkowski Kamil.
Więc tamta
pani powiedziała,
że ci z medycyny pracy wchodzą bez kolejki.
że ci z medycyny pracy wchodzą bez kolejki.
A tu już
wampiry szukają żyły, zaciskają,
żyła się wytętnia, wybałusza. Wkłuwają.
żyła się wytętnia, wybałusza. Wkłuwają.
Zabierają
kawałek człowieczej duszyczki,
nic ich nie obchodzi bladość wstępująca
na skórę. Zupełnie jak u nieboszczki
widzianej przypadkiem, kiedy się przechodziło
obok kaplicy pożegnań. Nie omieszkało się
rzucić okiem na panią Jadzię.
nic ich nie obchodzi bladość wstępująca
na skórę. Zupełnie jak u nieboszczki
widzianej przypadkiem, kiedy się przechodziło
obok kaplicy pożegnań. Nie omieszkało się
rzucić okiem na panią Jadzię.
Skąd
wiadomości?
_________________________________
publikacja za zgodą autora
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisy ad personam będą usuwane