niedziela, 9 lutego 2014

od brudu liter i zegarka


Mariusz Kusion





Uporczywość pamięci *


karząca biel ścian nie pierwszej kategorii zaszeregowania
pamięta jeszcze czarne kontury ostatniej przeprowadzki
tylko z tyłu nade mną zostały
dwa wściekłe reprinty Salvadora D.
barwne jak sławne aż strach
mówią cicho  w jakim świecie żyję
 
*Tytuł nawiązuje do tytułu jednego z najsłynniejszych obrazów Salvadora Dali z 1931r. 



Zarządzanie samotnością


samotność pachnie zaczytaniem
w starej papeterii
tli się podskórnie albo parzy
zagłusza dotyk ukochanej

samotność to nie werdykt
na boga
to wyzwanie wolności
na ubitą ziemię

samotność to stan umysłu
a nie demografii

samotność pachnie zaczytaniem
w dobrej biografii



Spółka jawna i ukryta młodość


na okoliczność modernizacji emocjonalnego przerobu
pogubiłem ręce w kieszeniach
za horyzontem składam regulaminowo na czyste procedury





Ruchomy autoportret


w kawiarnianej karuzeli rwą się frazy
w najciekawszym punkcie
od przecinka do przecinka
moje ciało waży mniej niż myśli
tylko dłonie ciążą w swoją drogę
od brudu liter i zegarka
zawsze po krawędzi ikony
z każdego świata po którym żegluję
w prywatnej pustyni 
o przedsmaku wczorajszego dnia
nawet tu nie przynależę
choćby w zwykłej większości

szalik i czapka à la Galliano
ze zmęczonego materiału
żeby mnie nie widzieli
ale żeby się dziwili
ale nikt nie patrzy


___________________________________
publikacja za zgodą Autora. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisy ad personam będą usuwane