Joanna Lewandowska
ikona
matko
setki razy
stawałam przed twoim obrazem
malowano cię
czystą skupioną kreską
rozchlapywano
twarz na mokrych tynkach
świątyń
zamykano cię
w złotej klatce
królewskich
sukien
wydrapywano
ze ścian twardej skały
spowijano w
pastelowe cienie
zachodu
dziś po
drugiej stronie
kuchennego
stołu
patrzyłam ci
znów w oczy
a ty
płakałaś po cudzym synu
jak po swoim
piątek popołudnie
to dziwne jest piątek wiosna
i nagle zabrakło mi gruntu
pod nogami
za oknem szpak złorzeczy i żurawie stroszą się
w rozbebłane kulki czerni szarości bieli
głowa puchnie jakby wybuch był powstrzymywany
tylko strukturą czaszki ze szwami rozluźnionymi
jak gorset niewiernej kochanki
i nie to dziwne jest co się dzieje
bo są wiosny od lat bo taka natury natura
że się śmieje sieje się oczy otwiera okna
na powietrze i gruntu się tyka ledwo nieledwie
palcami
dziwne jest to że tym razem po raz pierwszy nie cieszy
a może i po raz drugi trzeci za każdym razem
to wybicie na aut twardym kijem w przestrzeń
i nagle zabrakło mi gruntu
pod nogami
za oknem szpak złorzeczy i żurawie stroszą się
w rozbebłane kulki czerni szarości bieli
głowa puchnie jakby wybuch był powstrzymywany
tylko strukturą czaszki ze szwami rozluźnionymi
jak gorset niewiernej kochanki
i nie to dziwne jest co się dzieje
bo są wiosny od lat bo taka natury natura
że się śmieje sieje się oczy otwiera okna
na powietrze i gruntu się tyka ledwo nieledwie
palcami
dziwne jest to że tym razem po raz pierwszy nie cieszy
a może i po raz drugi trzeci za każdym razem
to wybicie na aut twardym kijem w przestrzeń
konwerter
zabawne
jak niewiele trzeba
żeby odczytać sens
i jak wiele
żeby o tym powiedzieć
jak niewiele trzeba
żeby odczytać sens
i jak wiele
żeby o tym powiedzieć
Placek
niebo padło plackiem na bajkalskie wody
schnie teraz trawione pośród bydła owiec
i można by posądzić że wykwitł na górze
podniesiony z ziemi słoneczny po-krowiec
schnie teraz trawione pośród bydła owiec
i można by posądzić że wykwitł na górze
podniesiony z ziemi słoneczny po-krowiec
Ikona - wiersz w sam raz na dzisiejsze święto, bez niepotrzebnego patosu a jaki przejmujący :)
OdpowiedzUsuńJoaś, taleńciara jesteś, uwielbiam Twoje wiersze :)
K.