Ewa Olejarz
Absolutnie
Wers obnaża
Sprzedaję się
Niepotrzebnie
Za jasno!
Kupują go
tanio tubylcy z miasta
kremują nim twarz
wyłażą z nią na mróz
Temperatura wynosi minus
pięćdziesiąt pięć stopni
więc przyklejacie mi się
do kartki
to zbędne
Awa
Nie wiem nawet jak
zacząć nowe życie
nie wiem jak to
jest spotkać adama na rynku
i usłyszeć że
rozstanie mi służy
Nikt nic takiego mi
dotąd nie powiedział
spakowałam się do
paru toreb z synem
i usiedzieliśmy w
sobotę na schodach
a potem
urosły nam włosy
Les adieux à la reine
Feminizm nigdy mnie nie dotyczył
wystarczy że wiem co mam na co/dzień
stań za mną
bądź grzeczna słuchaj
cichutko
i nie komentuj!
Masz coś do powiedzenia?
w trzy sekundy
gdy mówię
Sporo lat zabrało
by się spakować
i nie żałuję
Nędza wszystko wokół
ponadto nic
nie mam do powiedzenia
(kątem jakoś)
- może masz?
Tak
- jesteś mi solą w oku
____________________________________
publikacja za zgodą Autorki
Jakieś bliskie mi te wiersze i chciałabym poczytać więcej.
OdpowiedzUsuńKrysia W.
np.
OdpowiedzUsuńMatafora, Kwartalnik literacko-artystyczny nr 5 (86)
ISSN 0867-0544 NR IND. 384739
Zbyt mało, krótko znamy Ewę, ale czytając te wiersze mamy Ewę przed oczami, słyszymy ją:) Przypominają mi się spotkanie "Grupy Literycznej na Krechę" w "Cudownych Latach" w Krakowie. PozdrawiaMY z Wiktorią:)
OdpowiedzUsuńa ja WasjaWasjaWas :)
OdpowiedzUsuń