niedziela, 5 lutego 2012

Trzy wiersze w innym znaczeniu

Christos Kargas

rozczarowanie

gdybym miał podatny grunt
stworzyłbym arenę z fosforu
z dwunastoma wieżami
pełnych potencjometrów

gdybym miał oazę
puszczałbym single swingowe
z uporem piratów eteru

na wietrznej kołysce z piachu padają
życzenia jak armia spadochroniarzy
z wadliwym ekwipunkiem

pożegluję
po twoim śniegu

scyzoryk z litości
nie schowa się



 nadrealne toki

teraz wiem, dlaczego łzawię podczas deszczu
formują się rzeczki, pies biega niespokojnie
znika biała strużka samolotu, panuje
cisza satelitów, ustala się trajektoria
pomiędzy naiwnością i zepsuciem
wyraz miłość przypomina szkołę
więc dlaczego jej podobały się kwiaty i niebo
a mnie scyzoryk, ziemia i najładniejsze słowa
tak jak liczenie

od zera do nieskończoności

nieraz tę samą drogę pokonasz samochodem
powiesz, że nas nie widać
tylko tych, co zdobyli księżyc

góra zbliży się w lusterku
jakby ktoś cofając szukał
tych samych słów o innym znaczeniu
tej samej miłości do niewłaściwego człowieka
tego samego liczenia

od zera do nieskończoności

to samo zdarzenie spotka cię też we śnie
wiele razy z tego samego miejsca odlecisz
rozmyślając o tym samym początku i końcu
o tym samym zadecydujesz
tylko ludzie będą inni

zawsze będzie ci się podobać
spacer w centrum, tulipany
dobro i zło, igraszki z cyklonem,
tak jak i liczenie

od zera do nieskończoności


wejrzenie

przechodzą mamo
wysyłają pocztówki z daleka

oferują pokoje z widokiem
na głębokie wody
pragną oceanów
a grzęzną na płyciźnie

pozostawiają ślady jak scyzoryk
na drewnie, jak zwierzyna
gwałtem oszukują siebie

ich smutny uśmiech
zaśmieca pamięć
na jakiś czas

chciałbym ich przybliżyć
nie byłoby jednak z tego pożytku
po prostu przechodzą mamo
nie zostawiając reszty



____________________________________
publikacja za zgodą Autora


6 komentarzy:

  1. Dobrze, że są takie scyzoryki - Julo.

    OdpowiedzUsuń
  2. "góra zbliży się w lusterku
    jakby ktoś cofając szukał
    tych samych słów o innym znaczeniu
    tej samej miłości do niewłaściwego człowieka
    tego samego liczenia

    od zera do nieskończoności"

    mam ochotę dopisać ciąg dalszy..w innym znaczeniu..
    :)

    bardzo blisko ten wiersz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję, miło mi :)

    Reniu, może napiszesz,
    czemu nie?

    OdpowiedzUsuń
  4. ja to się ładnie pogubiłam. Chris..wybacz:) wiesz :))
    i jak na razie to mam tylko ochotę, tak dawno nic nie pisałam,że już nawet gniota z siebie nie wydobędę. ale..nigdy nie mówię nigdy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko byś spróbowała, powiedzieć "nigdy"! ;)

      Usuń
    2. w obawie przed konsekwencjami..nie śmiem:)

      Usuń

Wpisy ad personam będą usuwane