Paweł Biliński
zespolenie
świat realny podobno wciąż istnieje,
ale od dawna ukryty
reszta dzieje się gdzieś na granicy,
na styku
skąd już nie da się uciec, powłoka
fikcji przywarła zbyt mocno
więc stopniowo tracimy wiarę,
porzucamy nadzieję i zabijamy miłość
z tych trzech ona jest najgorsza -
zawsze przychodzi za późno
uderza w najczulsze miejsce i czeka aż
upadniesz
przetrwać uda się nielicznym. na razie
przyklejeni do luster lub do siebie
pełni rezygnacji zdrapujemy etykiety z
dawno przeterminowanych marzeń
i upychamy zmęczone noce między
kolejne brudne dni
na szczęście mam swoją część urojoną,
w końcu osunę się w nią, zanurzę
miesiące jak wagony powloką się w
przyszłość zgrzytając na rozjazdach
w ustach pozostanie metaliczny smak
oczekiwania
tyle już było
tyle już było końców świata
i tyle razy umierałem
wieczorem w tobie aby z rana
przeżyć codzienne zmartwychwstanie
świat kończył się już tyle razy
niebo spadało nam na głowę
co noc zapalam naszą gwiazdę
byśmy widzieli w mroku drogę
tyle już światów się skończyło
czasem zniszczonych jednym słowem
czy w naszym świecie słowo miłość
też będzie miało kiedyś koniec?
algorytmy
"This is a wide world we
travel
And our paths rarely cross
And we do a whole lot of living
In between"
- The Waterboys
start
początek drogi
był niby taniec
niewinny radosny
jak pierwsze kroki
nowej podróży
zbyt łatwe gdy je
wspominam teraz
coraz częściej budzę
się i nasłuchuję
w śródnocnym
zaniemyśleniu samotna
wskazówka zegara
boleśnie nakłuwa ciszę
leżące obok ciało śni
nieznane sny
pytasz co jeszcze
może się wydarzyć
dziś lub za tydzień i
ile pozostało
do końca nie wiesz że
aby przejść dalej
trzeba spełnić
kolejny warunek
czy ten cichy rytm to
bicie serca
czy raczej
jednostajne uderzenia fal
podobno chciałeś
pogładzić moje włosy
a znalazłeś tylko
zielone nitki glonów
ale nie rezygnuj bądź
cierpliwy jeszcze
parę kroków i poznasz
moje imię w końcu
przekonasz się na ile
udało ci się zbliżyć
do pola z napisem stop
________________________________
publikacja za zgodą Autora
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisy ad personam będą usuwane