poniedziałek, 25 listopada 2013

za mało wszystkiego za dużo.



Dorota Nowak



pamięć     
                                       
kanapa w kolorze ecru
pamięta wrażliwość piersi
(wciąż zadziwia mnie ich moc).
byłeś na wysokości
już nic nie zatrzyma otarć.
myśl upadła za oparciem
niespokojnie rozlicza się z jutrem.
za mało wszystkiego za dużo.
warstwy zdjęte zbyt szybko
splątały stopy opór przyciąga
niecierpliwość miesza krople
(lubisz gdy kobieta).


kanapę w kolorze ecru
przestawiamy w inne miejsca.





siostra

urodziłeś się z dziurą  w sercu.
matka nie zgodziła się na łatanie.
życie podarowało sine policzki.
zdobywałeś schody. bliżej Boga. bliżej nieba.

dłoń siostry miała kolor paznokci
zaciśniętych na kartkach katechizmu.
gdy prosiła o dzień dla ciebie
gładziłeś jej złote włosy.

zapach życia. chusteczki i pieluchy
drażniły śluzówkę. oliwka koiła lęk
przed słabością nadgarstków.
oklepywanie pachniało bliskością.

dziewiętnaście lat na decyzję.
leżałeś z pozszywanym sercem.
z wyboru siniały ci stopy. nie było
anioła gdy prosiła o twój dzień.

anioł został sam.



                                                                  „nie dam się przymierzyć kolejny raz”
                                                                    Zakrzyczeć, Małgorzata Góralska
  
garderoba

rozpinane guziki miały idealny kształt
pasowały do poręczy w jego schowku.
rozbierał ją powoli mierząc każdy splot
chorą dłonią zakrywał plamy i blizny.

pakunek na wymiar służył nocom i dniom
a najbardziej świtom po bezsennej nocy
potwierdzał idealną zawartość środka 
ośmielającym się wątpić w szlachetność.

stała w bezruchu zawiązana na kokardę
przykryta wieczkiem oklejona taśmą dwustronną.
na śmietniku tysiące niepotrzebnych opakowań
„nie dam się przymierzyć kolejny raz”




__________________________________
publikacja za zgodą Autorki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisy ad personam będą usuwane