sobota, 16 listopada 2013

przed nami cały dzień i nocy trzecia część



Grzegorz Ósmy


jak powinien grzmieć tytuł

kocham - to nie tak łatwo powiedzieć
to trzeba wiedzieć, za to iść trzeba
siedzieć, postać, dwie postaci,
uklęknąć i z bólu nawet nie jęknąć
gdy boli gdy się taniec zaczyna 
chocholi gdy na drogę zabraknie oboli

kocham to nie dzień dobry, nie trzymaj
się ciepło, nie udław się kalarepką
kocham to ciężki koliber, to sowa,
to marabut, to prawem chroniony
ptak którego lepiej mieć w dłoni
niż na ustach zwłaszcza gdy klatka

jak głowa, jest pusta


eM Cię kwadrat

nie musisz już więcej przychodzić
mimochłodem z premedytacją
na nieproszone kolacje bez
wchodzenia na obcesach w relacje

już tu jesteś

czego eksmisji nakazem nie zmienię
nawet pośród re-torsji sumienia
nie pozbędę twoich tu znamion nie
poradzę wciąż reaguję wzruszeniem

lecz ramion


z deszczu podróżę

zeszliśmy z drzew i przekroczyliśmy rzekę
nie wzdychaj tym powietrzem
nie wiesz gdzie było przedtem
mówisz gdy stanęliśmy w miejscu

zaciągnij się

do straży mej i zawsze przy mnie stój
pożary gaś i ogień wzniecaj znów
księżyca pełnią spełnij mnie gdy nów
kamieniem nocy gwiazd wykrzesze rój

i gęsią obierz skórkę ze słońca pomarańczy
dniem kwitnie chociaż jedno z drzew
pierwszą ci będę z wszystkich ew
owoców stąd nie damy zjeść szarańczy

napij się

mówisz herbaty robiąc dzban
przed nami cały dzień i nocy trzecia część
powietrze czyste już, tutejsze
usiądź lub połóż się – pooddychamy


_________________________________
publikacja za zgodą Autora

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisy ad personam będą usuwane