niedziela, 1 kwietnia 2012

okręgiem światła

Rafał Czachorowski





* * *
 
Gdzieś na Marymoncie
mienią się gołębie
na uwięzi gwizdu
trzyma je historia
wielu pokoleń




Wiolonczelistka odpoczywa

lekko przechylona
przez oparcie
samotnego krzesła

wiolonczela zwilgotniała
od ucisku jej ud
Zaraz znowu zacznie grać



Stacja końcowa
 
zgrzyt odjeżdżającego pociągu
rozcina senny tunel nikt nie
został na wypolerowanym peronie

szara kurtyna – z zamglonym
okręgiem światła którego
nikt nie zauważa – zaciągnięta

wrony kaleczą wczorajszą
kanapkę ucznia na budowie
wulgaryzmy w mechanicznej ciszy

na przystanku rzężenie płuc
a reszta milczy i nie patrzy

staram się ruszyć dalej


__________________________________
publikacja za  zgodą Autora

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisy ad personam będą usuwane