Jerzy Hajduga
Coraz krócej
kiedyś lata lecą trzeba było tramwajem
autobusem żeby jeszcze na pamięć
nie ten blok nie ta klatka lubiłem
błądzić do ciebie do siebie
dzisiaj droga gdy tylko śniadanie
i ranne zorze na balkoniku
Wpadnij na chwilę
wszystko się przed nim chowa
nawet kawałek lustra
rozpoznaje siebie po zapachu
lubi ten zapach
choćby dzisiaj jeden włos
jeden ma odwagę
zostać dłużej
Ta suka
przecież umiała go rozebrać i przykryć
kocem pośród rozrzuconych ubrań
wyjść z nich już trzeciego dnia
ręką poprawia włosy
nie chce żeby rozpoznał szukał
innych słów
Powieki wieków
chcemy zasnąć nie mogę
ty spróbuj pierwsza
może dzisiaj tej nocy
podniosę cię
poniosę
to wystarczy
musi wystarczyć
okruszki ciała
w palcach
___________________________________
Wiersze z najnowszego tomiku powieki wieków
publikacja za zgodą Autora.
Uwielbiam chować się w wersach Lira...
OdpowiedzUsuńchylę czoła..taka POEZJA!
W takich wierszach można się schować, czytając je ponownie i znów, nie chcąc przestać. POEZJA pisana nie tylko wielką literą, ale składająca się z sześciu wielkich liter.
Usuńoj, czyta się...
Usuń- Julo
Spodobały się. Szczególnie ostatni. Koncentrat myśli, odczuć w odpowiednich dawkach.
OdpowiedzUsuń