Jakub Sajkowski
Psychologia głębi
Czy jesteś pewien,
że chcesz przykładać chłodny skalpel
do intymnych miejsc? Przecież
już o tym zapomniałeś, rzuciłeś w kąt. Twój kocyk
okazał się brudny i zawszony. Kawałek dalej
kompletna nieprzystawalność światów.
Widać ją dopiero wtedy,
gdy wszystko trzeba spisać. Mówisz:
chodź do mnie, ja mówię: jeszcze ostatnie zdanie,
lecz kiedy kładę się wreszcie obok,
ty już dawno śpisz.
Planty. Rezerwat Indian
Mógłbym nam znaleźć inne miejsce zamieszkania,
ale wszyscy, których znam, Ewo, wyrośli na rewolwerowców.
Snują się w tę i nazad, z przekrwionymi oczami,
wyprani z życia, ale głód tylko wzmaga ich czujność.
Wiesz, że minęło już półtora roku? Czas,
kiedy tylko sny są zupełnie fizyczne - coś w środku rośnie
i nie potrafi wyjść, chociaż może bardziej
rozlewa się jak krwotok wewnętrzny,
trudno w zasadzie powiedzieć skąd.
Półtora roku? Byłoby już z tego dwoje dzieci, którym nikt
nie potrafi przeciąć pępowiny. Starszy i młodszy brat
w jednym ciele, zwalczający się nawzajem.
nie potrafi przeciąć pępowiny. Starszy i młodszy brat
w jednym ciele, zwalczający się nawzajem.
Kanada
Tato, czy niebo jest miękkie? Gdybym był tatą,
odpowiedziałbym: tak, córeczko, niebo to ziemia,
z której wyrastają zielone pędy. Tylko że do góry nogami.
Moje niebo jest jednak gładsze, jak sufit w studiu
Szansy na sukces - sztuczna plaża z ubitym piaskiem.
Kochanie, jaką masz dla mnie piosenkę? Dzisiaj Kanada, Cohen
z Avalanche (wiesz, że ten, który śpiewał ją po polsku, nie żyje?),
choć trudno określić z tej odległości czy to lawina,
czy ktoś zstępuje z nieba. Syn, córka? Nie słychać płaczu dziecka,
o ile to płacz. Słychać tylko szelest
lalki wkładanej do kołyski
albo igieł starej jodły
opadających na ziemię. Igły są zbyt delikatne,
aby wywołać ból. Drzewo
podtrzymuje piaszczystą skarpę. ź
*pierwsze zdanie autorstwa kilkuletniej córki pewnego łódzkiego poety
_______________________________
publikacja za zgodą Autora
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisy ad personam będą usuwane