wtorek, 18 września 2012

Świdnica dla Grzegorza Wołoszyna!!!






75 zgłoszeń z całej Polski wpłynęło na kolejną edycję świdnickiego konkursu na Autorską Książkę Literacką. Dzisiaj komisja konkursowa wyłoniła zwycięzcę.






 Konkurs wygrał  Grzegorz Wołoszyn, 
pedagog i poeta.

Rywalizacja była zacięta. 75 autorów zgłosiło swoje prace. – Poziom był bardzo wysoki – przyznaje Andrzej Protoasiuk, twórca konkursu, kóry organizuje Miejska Biblioteka Publiczna. – W tym roku swoje prace zgłosiło wielu uznanych twórców.
Oznacza to, że ranga konkursu rośnie. W tym roku w jury- oprócz Karola Maliszewskiego i Jacka Podsiadło zasiadł ubiegłoroczny zwycięsca Wojciech Roszkowski.
Dzisiaj, po pierwszej selekcji, biorąc pod uwagę walory literackie oraz oryginalność opracowania graficznego, nominowano do nagrody 10 zestawów następujących autorów: Tomasz Małyszek – Uzdrowienie, Krzysztof Gryko – Sado Masło, Grzegorz Wołoszyn – Poliptyk, Joana Fligiel – Sztuka wyboru, Jacek M. Hohensee – Otonia, Beata Michno – Kolorowe Nitki, Grzegorz Woźny – Miejsca stojące, Tamara Bołdak-Janowska – Hop! Hop! Hop! Traktat o samotności, Olgerd Dziechciarz – Małopolski, Artur Wodarski- Chrząszczenie.
W ścisłym finale znalazły się prace Tomasza Małyszka – Uzdrowienie, Krzysztofa Gryko – Sado Masło i Grzegorza Wołoszyna – Poliptyk. Po wnikliwej analizie jury postanowiło przyznać nagrodę główną temu ostatniemu projektowi. Nagrodę stanowi profesjonalne wydanie zgłoszonej i nagrodzonej autorskiej książki literackiej w nakładzie 500 egzemplarzy oraz nagroda pieniężna w wysokości 3000 złotych.
_____________________________________
źródło: świdnica



6 komentarzy:

  1. Grzegorz GRATULUJEMY a uczcimy w Ojcowie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje Grzesiu i dalszych sukcesów życzę:)
    Grażyna Paterczyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki wielkie! Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

    G.

    OdpowiedzUsuń
  4. Grzesiu, gratuluję i życzę kolejnych sukcesów. A jednak te pobyty w naszej kochanej Lutczy zaowocowały Twoją oryginalną poezją. Szkoda, że Dziadkowie tego nie doczekali... Jestem z Ciebie dumna.
    Chrzestna

    OdpowiedzUsuń
  5. Lutcza jest źródłem, którego potencjał dopiero zaczynam sobie uświadamiać. To, co my przeżyliśmy, nie przeżyje już żadne pokolenie. Jesteśmy ostatnią generacją, która pamięta żniwa, gdzie kosiło się kosą, jeździła wozami drabiniastymi, piła mleko prosto od krowy. Tego nikt mi nigdy nie odbierze.

    Chrześniak.

    OdpowiedzUsuń

Wpisy ad personam będą usuwane